Pierwsza niespodzianka czekała na nas już w Niemczech - rozpędzone BMW zajeżdża nam drogę - wysiadają panowie w schludnie skrojonych mundurkach i zaczyna się wywiad;) - gdzie? po co? dlaczego?; potem alkomacik a na koniec to co zdziwiło nas najbardziej - test ciążowy na narkotyki ku zdziwieniu panów w mundurkach wynik negatywny - jedziemy dalej ;)
Na szczęście dalej było już tylko lepiej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz